piątek, 16 listopada 2007

Różne powołania

Każdy człowiek odpowiedzialnie przeżywający swoje życie, wcześniej czy później staje wobec wyboru drogi życiowej i zasadniczego pytania: jak rozeznać swe życiowe powołanie?! Rafael P. Gonzalez MCCJ, kapłan i misjonarz, pochodzący z Meksyku, w książce pt. „Wyzwanie rzucone powołanym” podjął się tej kwestii, dogłębnie analizując powołanie każdego człowieka. Pisze: Zwykle mówiąc o powołaniu czynimy dwa rozróżnienia: powołanie po­wszechne i powołanie określone. Pierwsze dane jest każdemu: każda istota ludzka jest wezwana, bez względu na rasę, płeć, pochodzenie społeczne itp. Drugie jest bardzo osobiste i przeznaczone dla każdego z nas. Bóg ciągle znajduje różne i nowe drogi oraz środki powołania nas.

Zwykle mówiąc o powołaniu czynimy dwa rozróżnienia: powołanie po­wszechne i powołanie określone. Pierwsze dane jest każdemu: każda istota ludzka jest wezwana, bez względu na rasę, płeć, pochodzenie społeczne itp. Drugie jest bardzo osobiste i przeznaczone dla każdego z nas. Bóg ciągle znajduje różne i nowe drogi oraz środki powołania nas.

I. POWOŁANIE POWSZECHNE: ŻYCIE I WIARA

A) Naszym pierwszym powołaniem jest to, by istnieć i żyć w pełni. Życie jest darem i planem. Bóg stworzył osoby ludzkie, by miały udział w Jego bycie, osoby obdarzone zdolnością miłowania, godnością, prawdą i wolnością. Nale­żymy do Boga. Jako dzieci Boże jesteśmy centrum całego stworzenia.

Człowiek jest jedyną istotą świadomą Bożych dzieł i Jego miłości Możliwe, iż w rutynie codziennych zajęć czy chwiejności naszego społeczeństwa nie uświada­miamy sobie, że życie – dar Boży jest najcudowniejszą rzeczą, jaka się nam przyda­rza. Życie tryska nieustannie we mnie i dokoła mnie.

Jednocześnie życie jest planem do wypełnienia za­dań, za które jesteśmy od­powiedzialni Naszym po­wołaniem jest podtrzymy­wanie życia poprzez wszyst­kie nasze czyny, szczególnie w relacjach z innymi. Ponie­waż jesteśmy dziećmi Boga, źródła miłości, mamy anga­żować się w życie. On jest Bogiem żywych, nie umar­łych. Musimy walczyć z ka­żdym rodzajem degrada­cji życia zarówno na płasz­czyźnie osobistej, jak i spo­łecznej. Naszym powoła­niem jest zaangażowanie się; wbrew lękowi, ignorancji, występkom, aborcji, fanatyzmowi, społeczno-politycznym systemom represyjnym. „Chwałą człowiek żyjący pełnią życia”.

B) Punkt kulminacyjny życia, wiara. Wiara jest życiem w Jezusie Chrystusie. Dar życia, który otrzymujemy od Boga jest nie tylko naturalny, lecz także duchowy. Poprzez tajemnicę Wcielenia – czyny i słowa, śmierć i zmartwychwstanie – Jezus Chrystus zniszczył grzech i pokonał śmierć raz na zawsze. Jezus pokazał nam prawdziwe oblicze Boga: kochającego Ojca. Miłość Boga, którą znamy przez Jezusa, jest miłością miłosierną i przynaglającą, powoduje nasz wzrost, jednoczy nas, uwalnia z niewoli, jest zawsze prawdziwa i trwała.

Wszyscy mężczyźni i kobiety są wezwani, by być zbawieni krwią Jezusa, Baranka Bożego. Cała historia jest wezwana do pojednania w Jezusie, Alfie i Omedze. Każda osoba, kultura, wiek, a nawet religia są wezwane, by mieć udział w zbawieniu Jezusa, światłości świata. Częstokroć nie wiemy, jak będzie to możliwe, lecz Bóg jest potężniejszy niż nasze ograniczenia.

Chodzenie za Jezusem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę – wszędzie i całym sercem – staje się naszym powołaniem. To wezwanie do wiary w Niego i zmiany życia na nowo: być jedno z Nim w Jego wartościach, wyborach, misji i celu, próbując kochać tak, jak On to czynił.

II. POWOŁANIE OKREŚLONE: ŚWIECKIE I KONSEKROWANE

1. Osoba świecka jest chrześcijaninem zaangażowanym w życie przez obietnice chrztu św. Zadaniem takiej osoby jest przekształcenie tego świata w Królestwo Boże. W bardzo szczególny sposób osoba świecka ma być „drożdżami i solą” społeczeństwa. Powołanie jest wnoszeniem wartości Ewan­gelii we współczesną rzeczywistość. Ich misją jest uświęcanie historii.

a) Istnieje powołanie chrześcijanina w małżeństwie. To jest zdumiewające przymierze między kobietą i mężczyzną na wzór Chrystusa kochającego swój Kościół, aby iść razem za Jezusem, pomagając jedno drugiemu wypełnić swoje życie i odpowiedzialnie wychować dzieci, jako uczestnictwo w ojcostwie Boga.

Powołaniem obojga małżonków jest służyć Bogu i bliźniemu, przeżywając świętość pierwszego i domowego Kościoła, rodziny.

b) Istnieje powołanie chrześcijanina jako osoby świeckiej w życiu samotnym. To powołanie jest także wolnym wyborem miłości i służenia innym; jest dalekie od egoizmu czy zgorzknienia. Powołanie do stanu bezżennego powinno realizować się zawsze w wolności i wierności ideałom, i powinno obfitować w miłość bliźniego i świętość.

2. Osoba konsekrowana jest chrześcijaninem, który otrzymuje wezwanie wyposażające go w siłę, pozytywne cechy, inteligencję, czas, zdolność miłowania i twórczości w celu głoszenia Królestwa Bożego, służąc i kochając innych. Istotnie, spośród swoich uczniów Jezus Chrystus „oddzielił” niektórych, aby mieli udział w szczególnej zażyłości i odpowiedzialności. Osoba konsekrowana nie rezygnuje z miłości, przeciwnie, to z powodu miłości przyjmuje taką misję.

a) Istnieje konsekracja poprzez sakrament kapłaństwa (biskup, kapłan, diakon). Podobnie jak w przypadku innych sakramentów, ten jest szczególną obecnością Ducha Świętego danego Kościołowi, aby wypełnił swoją misję. Na to składa się nie tylko wspólne uczestnictwo w jedynym kapłaństwie Jezusa Chrystusa, lecz także posługa jednoczenia i przewodnictwa w Kościele.

Kapłan jest sługą wspólnoty oraz sakramentalną obecnością Jezusa Chrys­tusa, Dobrego Pasterza, w trosce o owczarnię. Specyfiką powołania kapłana jest służba głoszenia Dobrej Nowiny, szafowanie sakramentami w imieniu Jezusa, prowadzenie do wzrostu miłości w chrześcijańskiej wspólnocie.

b) Istnieje konsekracja do życia duchowego poprzez śluby ewangeliczne. Zasadniczą cechą charakterystyczną tego powołania jest wolne oddanie swej osoby Bogu, by stawać się znakiem zmartwychwstania wśród bożyszczy tego świata: pieniędzy, władzy i przyjemności Człowiek powołany (brat, siostra, kapłan) żyjący we wspólnocie, decyduje się iść za Jezusem w Jego ubóstwie, czystości i posłuszeńst­wie Jako świadek miłości przeciw nienawiści grzechu. Człowiek taki jest oddany całkowicie wartościom Królestwa Bożego: transcendencji, sprawiedliwości, pokojo­wi, pojednaniu, nowym więziom, prawdzie itp. Powołaniem zakonnym mężczyzny lub kobiety jest budowanie tu i teraz „nowej ziemi i nowego nieba”.

PRZYPOWIEŚĆ O DRZEWIE

Powołanie, podobnie jak drzewo, posiada wiele gałęzi. Osoba świecka (w małżeństwie lub samotna) może być lekarzem, nauczycielem, człowiekiem in­teresu, inżynierem, pielęgniarką, robotnicą, farmerem, pracownikiem technicz­nym, dziennikarką itp. W taki sam sposób osoba konsekrowana (kapłan czy zakonnica) może oddawać się kontemplacji, być misjonarzem, wychowawcą, katechetą, społecznym organizatorem, apostołem wśród chorych, biednych, sierot zgodnie ze swoją motywacją, zdolnościami, formacją, pragnieniami i osobo­wością. Nie możemy pomieszać gałęzi z pniem. Nie wystarczy zdecydować się na profesję czy nazwę zgromadzenia zakonnego, aby prawdziwie odpowiedzieć na powołanie. Potrzebujemy przyjąć wezwanie, aby nadać znaczenie i cel naszemu życiu, wyznać naszą wiarę w naśladowaniu Jezusa naszymi czynami i miłością poprzez określony stan życia, zgodny z wolą Bożą. Jedynie wtedy możemy podjąć decyzję „ponieważ czujemy jej słuszność w naszych sercach”.

Postawa otwartości przynosi nam pokój i radość mimo wielu napotykanych przeszkód. W istocie, cierpimy naprawdę wtedy, gdy kochamy. Miłość jest walką, a powołanie jest sprawą miłości.

W tym miejscu należy podkreślić, że nie istnieje ważniejsze i mniej ważne powołanie. Wszystkie są święte i wartościowe. Wszystkie są wezwaniami do miłości i szczęścia, do służby i pracy dla zbawienia ludzkości. Wszystkie są drogami do życia wiecznego.

Dochodzimy do przekonania, że bogactwo życia jawi się nam poprzez znaki, przygotowanie, czas, głęboką i pełną pokoju refleksję, szczerość, modlitwę i wnikliwość. Musimy zaryzykować zawierzenie Bogu i sobie.

Krócej, każde powołanie musi osiągnąć – tak jak w przypowieści o drzewie – ten rodzaj szalonej miłości, która oddaje się aż do zapomnienia o sobie.

w: Rafael P. Gonzalez MCCJ, Wyzwanie rzucone powołanym, Warszawa 1993, s. 16-19, tłum. Irmina Samulska

Brak komentarzy: