poniedziałek, 19 listopada 2007


Hymn o niemiłości

Choćbym zachował wszystkie obowiązujące mody
i postępował według zaleceń najnowszych poradników,
i wiernie naśladował współczesnych idoli,
w moim sercu będę odczuwał pustkę,
bo zostałem stworzony do rzeczy wspanialszych.
Choćbym miał mnóstwo pieniędzy
i mógł sobie pozwolić na wszystkie możliwe przyjemności,
i zmieniał do woli moich partnerów,
w moim sercu pozostanie na zawsze tęsknota za Miłością doskonalszą od tej,
którą proponuje mi dzisiejszy świat.
Bo świat proponuje mi miłość,
która jest interesowna,
jest nieodpowiedzialna,
jest bezduszna,
jest niecierpliwa,
jest zmienna,
skupiona tylko na seksie,
nastawiona na przyjemność,
zamknięta na nowe życie,
dopuszcza się bezwstydu,
jest egoistyczna, szuka własnej korzyści,
jest nieszczera,
jest warunkowa,
zależna od nastroju,
nie wymaga wierności i wyłączności.
Taka miłość kończy się, gdy pojawiają się trudności,
gdy ciało nie jest już tak młode i atrakcyjne,
gdy zaczynają się choroby, starość,
gdy pojawia się konieczność ofiary i poświęcenia dla drugiej osoby.

Taka miłość nie przetrwa.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

super.