środa, 23 lipca 2008

Włochy widziane moimi oczami a raczej jednym okiem, jakim jest obiektyw aparatu...

































































Wstawiam tylko tyle zdjęć, bo nie chce Was zamęczyć:)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

zamęczyć? takimi zdjęciami nigdy w życiu!:) przepiękne. zakochałam się we Włoszech i mam nadzieję że może w przyszłym roku uda mi się tam wybrać:)
pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Tak, zgadzam się z Beatką. Takimi zdjęciami nie da się zamęczyć! Są cudne! Dzięki nim czuję się jakbym wciąż była we Włoszech;)


Madzivvvtek